Z ostatniej chwili
Jako cywilizacja znajdujemy się na szczycie upadku
etycznego, moralnego i duchowego, co przejawia się w sposobie, w jaki wchodzimy
w relacje z ludźmi oraz z ekosystemem będącym wskaźnikiem zdrowia oraz duchowej
wrażliwości cywilizacji. Toksyczne osady psychiczne i emocjonalne są cały
czas wchłaniane przez sferę planetarną, wpływając tym samym na nasze otoczenie
i środowisko. Kryzys duchowych wartości niesie chaos, niezgodę i strach
niszcząc psychiczne, emocjonalne i duchowe zasoby. Kiedy człowiek wyrzeka się
swej duchowej tożsamości, wyłania się aspekt instynktowny cechujący niższe
gatunki życia. Wszyscy, bez wyjątku, działamy jako mechanizm przemiany
geofizycznej, energetycznej i wibracyjnej Ziemi, i wchłaniamy balast energetyczno
wibracyjny emitowany przez Gaję. Chaos polityczny, społeczny i ekonomiczny
osiąga punkt krytyczny. Stanowi wynik deprawacji duchowej tożsamości oraz wyraz
nieświadomości i ignorancji człowieka. Nie jesteśmy w stanie wyliczyć
wszystkich aktów okrucieństwa, których ludzie dopuszczają się każdego dnia w
stosunku do swych bliźnich, planety oraz wszelkiego życia na niej. Powinniśmy
zrozumieć, że taka postawa powoduje dysfunkcjonalność, wymagającą
zrównoważenia, by rozsądek, solidarność i duchowa wrażliwość powróciły na
planetę Ziemię. Jakże często ludzie zachowują się jak pozbawione rozsądku
istoty kierujące się instynktem i namiętnościami. Jako cywilizacja zatraciliśmy
umiejętność rozróżniania pomiędzy tym, co etyczne i możliwe do przyjęcia a tym,
co nieetyczne i nie do zaakceptowania. Seksualne praktyki ( wirus energii
seksualnej), seksualne wykorzystywanie nieletnich, prostytucja kobiet, handel
embrionami, eksperymenty genetyczne na zwierzętach i ludziach, szkodliwe dla
zdrowia genetyczne modyfikowanie żywności, rytuały satanistyczne… To lista
czynów niezgodnych z kosmicznymi prawami, zaprzeczających życiu Najwyższemu
Stwórcy. Nawet okrutna rzeź zwierząt dokłada swoje.
Zanik wartości i degradacja są instalowane w
umysłach młodzieży i znacznej części ludności na świecie. Tylko niewielki
sektor ludzi światła protestuje przeciwko takiej zniewadze zasad etycznych i
moralnych oraz duchowej apatii reszty – zagubionej, przygnębionej i
niesprzeciwiającej się podobnym wypaczeniom. Znajdujemy się na wielkim ewolucyjnym
rozdrożu, a decyzje, które podejmiemy i przejawimy swoim postępowaniem będą
tym, co wpłynie na naszą ewolucyjną przyszłość. W ostateczności, kryzysy
ewolucyjne są mechanizmami używanymi przez Wszechświat, by ocalić ludzkość z
duchowej śmierci i ustanowić uniwersalne wzorce obowiązujące w światach duchowej
ewolucji. Teraz dawana jest nam sposobność, by przeistoczyć się w istoty
ewolucyjnego światła lub istoty człekokształtne pogrążone w stanie regresji
ewolucyjnej, która wyłączy wielu z rzeczywistości kosmicznej na tysiące lat na
planetach o niższej ewolucji. Tylko nasz indywidualny wybór będzie uwzględniony,
ponieważ nie wszyscy wibrujemy na tym samym poziomie ewolucyjnym. Oczywiście,
ludzie światła proszeni są, by stale zwiększali swe wysiłki i własnym
przykładnym postępowaniem oddziaływali na jak największą liczbę osób
dotkniętych wirusem zastoju oraz inwolucji. Ważne, abyśmy zrozumieli, że
oferta duchowego wznoszenia nie spotyka się z wielkim zainteresowaniem w naszym
systemie społecznym. Tylko mniejszość w pełni włączona jest w proces
wzniesienia, inni zaś znajdują się w ewolucyjnej śpiączce i wybierają
oddzielenie od tego wielkiego daru wyzwolenia i wznoszenia duchowego, od
tej wielkiej szansy wejścia na wyższy poziom, jaki dano nam właśnie teraz.
Zainwestujmy dodatkową energię w proces głębokiego oczyszczenia cieni oraz
integrację wodnikowych wzorców duchowych. Nie pozwólmy, aby strach
panował nad nami. Kryzys ewolucyjny jest tylko terapią, którą nasze Wyższe Ja
oraz Wyższe Ja planetarne stosują, by wznieść się ponad duchową i ewolucyjną
śmierć, której podlegaliśmy. Zwróćmy się do naszego wnętrza i wezwijmy
obecność Nieskończonego Stwórcy nadzorującego i projektującego scenę kosmiczną
i ewolucyjną naszej planety oraz wszechświata. Ponowne połączenie i
pojednanie z Bogiem są niezbędnymi warunkami w naszej dynamice duchowego
wzrostu, by nadchodząca lawina energetyczna i wibracyjna nie wyrządziła nam
żadnej krzywdy.
Jako
istoty światła, posiadające moc wolnej woli i wyboru, zawsze mamy możliwość
kultywowania wartości duchowych albo rezygnacji z nich i łamania etycznych,
moralnych i duchowych praw uniwersalnych. Jest to część naszej genetyki
ewolucyjnej i klucz do ewolucji oraz wznoszenia duchowego. Oczywiście
skłonności do nadużyć stanowią przeszkodę, z którą wszyscy musimy się
skonfrontować i pokonać ją, by móc połączyć się z naszą Istotą Boską i z
Nieskończonym Stwórcą przejawiającym się, gdy w Naszym społeczeństwie panuje
harmonia, pokój, miłość oraz braterstwo.
Większość
ludzkości oddaje moc wyboru wstecznym i zgubnym wartościom, koncepcjom,
zwyczajom i zachowaniom, które mają konsekwencje na mocy karmicznych i ewolucyjnych
praw równoważenia. Nasza cywilizacja ciągle nie pojęła w pełni
funkcjonowania prawa przyczyny i skutku, które nieprzerwanie działa we
wszystkich sferach kosmicznych, jako mechanizm naprawy i duchowego wzrostu.
Niszczycielskie efekty łamania boskich praw wyrażają się na Ziemi poprzez
głębokie kryzysy społeczne, wstrząsy psychiczno-emocjonalne, konflikty wojenne,
brak stabilizacji oraz zbiorowy chaos.
Doświadczany przez nas kryzys społeczny jest syntezą
procesu ewolucji, w którym wzorce duchowe zostały wyparte przez bardzo
ograniczoną perspektywę egzystencjalną. Moralne, etyczne i duchowe zasady
są na Ziemi w zaniku, dlatego, że większość ludzi wybiera wsteczne parametry
życia i ewolucji, a ich szkodliwe skutki są dla cywilizacji bardzo
widoczne. Chciwość, niezgoda, agresja, eksploatacja środowiska oraz
bliźnich stanowią dowody braku wrażliwości. Skutki przekraczania tych praw
mają bardzo bolesne konsekwencje. Jednak to skuteczna terapia prowadząca do
tego, by ludzkość odzyskała mądrość i duchową wrażliwość utraconą na własne
życzenie.
Jeszcze
raz powtarzam, że becnie znajdujemy się w zwrotnym punkcie ewolucji galaktycznej,
co pociąga za sobą przyspieszenie oraz przemianę parametrów energetycznych,
wibracyjnych i ewolucyjnych naszego Układu Słonecznego.
Wszystko
na naszej planecie jest podporządkowane programom przemiany wzorców
ewolucyjnych, które wykreują odmienną wizję egzystencjalną i ewolucyjną.
Nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić skutków psychicznych, emocjonalnych
oraz duchowych, jakie spowoduje zmiana ewolucyjna, której podlegamy w sposób
nieunikniony i nieubłagany. Wszystkie procesy wzrastania i transformacji
zachodzą poprzez fizyczne, psychiczne i emocjonalne działania wpływając na
perspektywę postrzegania samego życia oraz ewolucji.
Jako
ludzie, nie jesteśmy oddzieleni od takiego procesu zmiany ewolucyjnej, ponieważ
stanowi on część samego życia oraz boskiej ekspresji wszechświata będącego w
procesie rozszerzania się i nieustannej przemiany. Proces ten jest manifestacją
boskiej energii zawartej w każdej świadomej, atomowej i subatomowej cząstce
życia, która, współdziałając z energią twórczą, kreuje boski fenomen życia i
ewolucji. Konsekwencją jest transformacja, jakiej nasza cywilizacja
i planeta obecnie doświadczają. Zmieniają się same parametry ewolucji,
ponieważ konieczne jest duchowe przekształcenie, które wpłynie na nasze
postrzeganie, uczucia, myśli i zachowania.
Jesteśmy teraz w okresie, gdy bardzo intensywny
przepływ energii nas ogarnia. Już prawie odczuwamy pewność, że wydarzy się coś
ogromnego i cudownego. Ale za żadne skarby nie jesteśmy w stanie dokładnie
wyrazić, czym to jest. To ma nam umożliwić wchłonięcie kolejnej fali
intensywnej energii. Przed nami dni i tygodnie wielkich zmian. Możemy być zdumieni
swoimi własnymi reakcjami – albo ich brakiem – na to, co wydarza się wokół nas.
Zauważymy też, że niektórzy coraz bardziej zaczynają ‘wariować’. Na tym polega
różnica w reakcji na te same energie, gdy doświadczają ich dwa różne
umysły. Będziemy wtedy wiedzieć, że nadszedł czas, by utrzymać swoje
ześrodkowanie i uwagę, Jeśli w tym czasie pojawią się w naszym życiu jeszcze
jakieś nieprzyjemne sprawy, proszę nie zaczynajcie się obwiniać. Każdy z nas
ma, miał albo będzie mieć tego rodzaju doświadczenia. Wszystko musi zostać oczyszczone.
Część z tego jest nasza, część pochodzi z wcieleń, a część mogą stanowić
rzeczy, które zgodziliśmy się oczyścić z DNA naszych linii genetycznych. Nie
miejmy poczucia winy. Bądźmy raczej dumni, że osiągnęliśmy punkt, w którym
jesteśmy w stanie to oczyścić. Po prostu to obserwujmy, pozostańmy spokojni, i
uwolnijmy te rzeczy z powrotem do wszechświata, aby zostały przetransformowane
w twórczą energię, jaka je ukształtowała. Otwórzmy swe serca.
Jeśli
wyczuwamy dezorientację w naszym umyśle, odpocznijmy trochę, a wtedy w
delikatny sposób pojawi się zrozumienie. Nasz umysł jest chętny do tego, by
przewodzić, ale w tej nowej erze pozwólmy mu odpocząć, odprężyć się i pozostać
w tle, tylko dla towarzystwa.
Oczekiwanie
przyszłości nie jest rzeczywiste, ale uzależnia umysł, który poszukuje
kontroli. Oczekiwanie jest świetnym sposobem na to, by odwlekać dojście do
wielkiego uświadomienia sobie słodyczy chwili teraźniejszej.
Anna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz